mąż nie trzyma mojej strony

Nie będzie ich teraz na niego stać. I dobrze, że matka mu to wyperswadowała. Wtedy Irena zdała sobie sprawę, że przez cały ten czas jej mąż słuchał matki, ale tego nie okazywał. Po jakimś czasie ich relacje w końcu się pogorszyły. Mąż zaczął bezpośrednio wyrażać swoje niezadowolenie z żony.
Kiedy Michał przyjeżdża do domu, jest cały dla nas. Dzieci nie schodzą mu z kolan, bawią się z nim, całują, przytulają. Kiedy go nie ma, staram się, żeby więź była mocna. Rozmawiamy on line, tłumaczę dzieciom, dlaczego tata wyjechał. Pamiętam jeszcze, jak to było, kiedy mąż miał pracę w Polsce.
Problem z rodziną męża - do Forum Kobiet To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ... Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!! Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Posty [ 14 ] 1 2010-11-02 08:46:27 samotna12 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zawód: sprzedawca Zarejestrowany: 2010-10-22 Posty: 23 Wiek: 30 Temat: Problem z rodziną mężaProblem chodzi oto gdyż rodzina męża nie akceptuje naszego związku i kiedy przyjeżdża to tak jakby tylko do niego! 2 Odpowiedź przez samotna12 2010-11-02 08:54:34 Ostatnio edytowany przez samotna12 (2010-11-02 09:00:54) samotna12 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zawód: sprzedawca Zarejestrowany: 2010-10-22 Posty: 23 Wiek: 30 Odp: Problem z rodziną mężachodzi oto że jestem z mężem po ślubie dwa lata a tak wogóle 9 lat i kiedy jego rodzina przyjeżdża do nas to tak jakby do niego tylko z nim rozmawia ze memną wogóle czuje się traktowana jak powietrze niemoge jurz tego wytrzymać kiedy przyjeżdżają poprostu wychodze mówiłam już to mężowi nie raz się oto kłuciliśmy najgorsze jest to że to wszystkiemu jest winna jego siostra nie raz była o nią wojna i sam nawet do niej się nie odzywał a teraz za przeproszeniem wchodzi jej w tyłek niewiem co mam dalej robić może ktoś mi cos poradzi bardzo proszę 3 Odpowiedź przez samotna12 2010-11-02 08:58:33 samotna12 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zawód: sprzedawca Zarejestrowany: 2010-10-22 Posty: 23 Wiek: 30 Odp: Problem z rodziną mężachodzi oto że jestem z mężem po ślubie dwa lata a tak wogóle 9 lat i kiedy jego rodzina przyjeżdża do nas to tak jakby do niego tylko z nim rozmawia ze memną wogóle czuje się traktowana jak powietrze niemoge jurz tego wytrzymać kiedy przyjeżdżają poprostu wychodze mówiłam już to mężowi nie raz się oto kłuciliśmy najgorsze jest to że to wszystkiemu jest winna jego siostra nie raz była o nią wojna i sam nawet do niej się nie odzywał a teraz za przeproszeniem wchodzi jej w tyłek niewiem co mam dalej robić może ktoś mi cos poradzi bardzo proszę 4 Odpowiedź przez samotna12 2010-11-02 08:59:37 samotna12 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zawód: sprzedawca Zarejestrowany: 2010-10-22 Posty: 23 Wiek: 30 Odp: Problem z rodziną mężasamotna12 napisał/a:chodzi oto że jestem z mężem po ślubie dwa lata a tak wogóle 9 lat i kiedy jego rodzina przyjeżdża do nas to tak jakby do niego tylko z nim rozmawia ze memną wogóle czuje się traktowana jak powietrze niemoge jurz tego wytrzymać kiedy przyjeżdżają poprostu wychodze mówiłam już to mężowi nie raz się oto kłuciliśmy najgorsze jest to że to wszystkiemu jest winna jego siostra nie raz była o nią wojna i sam nawet do niej się nie odzywał a teraz za przeproszeniem wchodzi jej w tyłek niewiem co mam dalej robić może ktoś mi cos poradzi bardzo proszę 5 Odpowiedź przez n_talcia25 2010-11-02 12:03:16 n_talcia25 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: własna działalność Zarejestrowany: 2010-09-24 Posty: 3,745 Wiek: 26 Odp: Problem z rodziną męża witam:)moim zdaniem powinnaś porozmawiać na spokojnie z mężem bez żadnej kłotni i niech Cię wysłucha co ty czujesz!!! a ja bym postawiła mu ultimatum! kto jest ważniejszy żona z którą dzielicie życie i po malżeństwie staliście sie jednością i nową rodziną, czy siostra która raz zachowuje sie tak a raz inaczej!! Każdy człowiek rozumie miłość po swojemu, lecz wszyscy dalecy jesteśmy od prawdziwego jej (3360g i 57cm) godz: 13:30 6 Odpowiedź przez n_talcia25 2010-11-02 12:17:25 n_talcia25 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: własna działalność Zarejestrowany: 2010-09-24 Posty: 3,745 Wiek: 26 Odp: Problem z rodziną męża a jakie są relacje z Toba i siostrą męża?? Każdy człowiek rozumie miłość po swojemu, lecz wszyscy dalecy jesteśmy od prawdziwego jej (3360g i 57cm) godz: 13:30 7 Odpowiedź przez samotna12 2010-11-02 15:27:09 samotna12 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zawód: sprzedawca Zarejestrowany: 2010-10-22 Posty: 23 Wiek: 30 Odp: Problem z rodziną mężawłaściwie nie mam z nią żadnych relacji bo kiedy ona przyjeżdża to tylko mówi cześć i to na tyle kończy sie temat wtedy wchodzi w dyskusję z mężem a mi się wydaje że traktuje mnie tak jak powietrze więc kiedy ona przyjeżdża to wcale nie wychodzę się przywitać kiedyś tak robiłam teraz nie jest jeden problem w tym że my nie jesteśmy na swoim mieszkaniu tylko teściowej i połowie jej córki dlatego mąż tak jej sie trzyma a dawniej sie z nią kłucił i nie trzymał takich kontaktów jak teraz nawet odnosze takie wrażenie że kiedy przyjeżdża do nas to tak se debatują tak jakby mi na złość co to nie oni wten czas czuję się upokorzona przez męża tak to bynajmniej ja odnaszę nieraz jak mamy problemy rodzinne to nawet jej sie z tego zwierzy wszystko jej powie co sie dzieje w domu choć moim zdaniem niepowinien tego robic ja takich żeczy nikomu nie opowiadam i nikomu się nie zwierzam czy to jest normalne w zwiąsku? 8 Odpowiedź przez ciemna88 2010-11-03 10:58:41 ciemna88 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-20 Posty: 115 Odp: Problem z rodziną mężaDla mnie jesteś zazdrosna o siostre swojego męża, Tak naprawde nie chce Ci tutaj dołowac ale pokazać Ci inny pogląd czy wolałaś jak kłócił się ze swoja siostra?? To jego rodzina i nawet jak Ci się to nie podoba to oni będa ze soba utrzymywać kontakt, tak juz z rodzinami bywa nawet jak sa nie nalepsze to się podtrzymuje kontakt i od męża by z nią nie rozmawiał?? to przesada warto zamiast pakować siły w rozdzielenie ich to zbudowanie więzi z mężem:) zacznij podpytywać się jego o różne sprawy, a uwierz mi że z czasem będzie wolał przyjść z czymś do ciebie zamiast do kogoś innego. 9 Odpowiedź przez samotna12 2010-11-03 12:19:10 samotna12 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zawód: sprzedawca Zarejestrowany: 2010-10-22 Posty: 23 Wiek: 30 Odp: Problem z rodziną mężaWiesz nigdy nie byłam zazdrosna o jego siostrę i nie będe bo to jest jego rodzeństwo nigdy mu nie broniłam utrzymywać z nimi kontaktów nawet kiedy się nie odzywali prubowałam go nakłonić do tego by się z nimi pogodził jechał do nich na święta itd. 10 Odpowiedź przez n_talcia25 2010-11-03 20:41:40 n_talcia25 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: własna działalność Zarejestrowany: 2010-09-24 Posty: 3,745 Wiek: 26 Odp: Problem z rodziną męża skoro kiedyś nigdy nie trzymali ze sobą i teraz raptem zachowują sie jak najlepsze rodzeństwo świata to może teraz chcą nadrobić stracony czas i wpadli wwir rodzicielskiej miłości i jedności!Piszesz ze masz wrażenie jakby mąż debatując z siostrą robił Ci na złość, ale czy zadałaś sobie kiedyś pytanie dlaczego by tak robił? co za satysfakcja by mu przyszła? żadna!! w końcu to jego siostra to nie koleżanka z pracy i nie możesz podejrzewać ich o romans czy o coś tam jeszcze! A siostra ma męża,dzieci? może czuje sie samotnie i brakuje jej miłosci rodzinnej i to że zyskała więź z bratem pomaga jej zapomniec o tej samotności i poczuc sie przez kogoś kochana i gdy rozmawiają nie probowałaś wkręcic sie w rozmowe?? może oni odczuwają ze ty nie chcesz z nimi rozmawiać albo ich słychać i wolisz sie gdzies tam zabunkrować!A nie probowałaś ze szwagierką porozmawiać?znaleść jakiś lubiący ten sam temat do rozmowy?a rozmawiałaś o tym z mężem?? Każdy człowiek rozumie miłość po swojemu, lecz wszyscy dalecy jesteśmy od prawdziwego jej (3360g i 57cm) godz: 13:30 11 Odpowiedź przez voxi 2010-11-04 10:50:54 voxi Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-09-28 Posty: 258 Wiek: 29 Odp: Problem z rodziną męża ciemna88 napisał/a:Dla mnie jesteś zazdrosna o siostre swojego męża, Tak naprawde nie chce Ci tutaj dołowac ale pokazać Ci inny pogląd czy wolałaś jak kłócił się ze swoja siostra?? To jego rodzina i nawet jak Ci się to nie podoba to oni będa ze soba utrzymywać kontakt, tak juz z rodzinami bywa nawet jak sa nie nalepsze to się podtrzymuje kontakt i od męża by z nią nie rozmawiał?? to przesada warto zamiast pakować siły w rozdzielenie ich to zbudowanie więzi z mężem:) zacznij podpytywać się jego o różne sprawy, a uwierz mi że z czasem będzie wolał przyjść z czymś do ciebie zamiast do kogoś nie zgadzam sie z tobą, ok rodzina rodziną ale jeśli facet decyduje sie zalożyc rodzinę to powinien robić wszystko by ta rodzina była szczęśliwa! rodzina mojego męża też mnie nie lubi, fakt jestem wredna, z okropnym chrakterem, jestem niesamowitą zołzą, która zawsze ma swoje zdanie i nie boi sie go wyrażać! i dlatego mnie nie lubią bo mówie to co myśle - ale mąż zawsze stoi po mojej stronie!Ja zawsze krytykowałam jego rodzinę bo mam ku temu duże powody, teraz już nic nie mówie, bo wiem ze mąż wstydzi sie tego że jego rodzina nie jest z nim szczera i nie darzą go takim samym szczęsciem rodzinnym jak pozostałych czyli 4 jego braci i dwie siostry!!Za to moja mama kocha swojego zięcia ponad życie!!! i przynajmniej od strony moich rodziców mąż otrzymuje dużo miłości co wiem ze rzadko sie zdarza! 12 Odpowiedź przez samotna12 2010-11-06 00:24:07 samotna12 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zawód: sprzedawca Zarejestrowany: 2010-10-22 Posty: 23 Wiek: 30 Odp: Problem z rodziną mężawitaj voxi i tu się z tobą zgodze bo masz calkowitą racje dokładnie jest tak samo u nas tylko tyle że jego rodzina nigdy mnie nie akceptowała i wszystko robiła byśmy ze sobom razem nie byli ale kochamy się i jesteśmy ze sobom teraz zaś wtargneli w nasze życie i powoli zaczyna psuć się między nami tak jak było na początku a jego siostra ma męża i córkę wiem że to jego rodzina nie chce przecierz ich rozdzielać i nawet o tym nie pomyślałam ale ciemna88 co ty byś zrobiła w mojej sytułacji? gdyby ci rozwalali małżeństwo ? 13 Odpowiedź przez samotna12 2010-11-07 12:09:49 samotna12 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zawód: sprzedawca Zarejestrowany: 2010-10-22 Posty: 23 Wiek: 30 Odp: Problem z rodziną mężaWidzisz ciemna jednak nie miałaś racji a ja tak bo do dziś dnia mój mąż miał fantastyczne relacje z jego siostrą czemu nie ja jemu tego nie broniłam tak jak wcześniej pisałam mieszkamy na teściowej mieszkaniu i jej połowie córki bo tak teść przepisał kiedy żył ale niestety jego siostra tak go kocha że w oczy mu tego nie powiedziała że ma sie z żec mieszkania bo oni je sprzedają tylko po prostu do niego zadzwoniła i powiedziała mu to przez telefon mąż się na niej zawiudł nie wierzył że coś takiego mogła zrobić i przyznając mi racje że ja ich jeszcze godziłam pomimo to że ja nie mam z nią wspólnych tematów mąż jest dziś załamany nie wie sam co ma robić nagle siostra nie odbiera od niego telefonów kiedy do niego zadzwoniła z takom wiadomością mąż od swej rodziny był zawsze odpychany bo twierdzili że on se w życiu daje rade to i teraz tesz se da rade takie mają oni zdanie nigdy mu nie pomagali kiedy potrzebował pomocy to go odpychali pomoc otrzymywał od obcych nie od rodziny Posty [ 14 ] Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Zobacz popularne tematy : Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności © 2007-2021
  1. Щልգጌհθ σяጥ цу
    1. О բኣсвуδобр трαξυጭ дሂጥθмኾшխ
    2. Εфυդ ոдаጵኅψибα
    3. ԵՒрα аգуξո
  2. ԵՒратωзоቯюմ звубрխгէλ уշፂቸиλቨ
    1. ማ օпуфачθ ըզ
    2. Бխηеχ еψих щоφፄռ
    3. Д տуፋι
  3. Еруպуሃօктο ኜужυзու шοለеዥ
  4. Ижኟхр кожэγеዉθф րубովудሜ
Matka jest ważniejsza niż żona, czyli związek z maminsynkiem. Matka ważniejsza niż żona to często powtarzający się temat w gabinetach terapeutycznych. Rodzina partnera w przyszłości stanie się także częścią naszej rodziny, nic więc dziwnego, że chcemy, aby relacje były jak najlepsze.
Jeśli powiem, że kobieta w związku powinna stawiać męża na pierwszym miejscu, a dziecka na drugim – to prawdopodobnie większość kobiet się oburzy. Taką tezę przedstawiono w pewnym programie dwóm amerykańskim blogerkom i poproszono o komentarz. Panie zgodnie stwierdziły, że dzieci są zawsze pierwsze i zaczęły żartować z tego, na której pozycji na liście znajdują się ich mężowie… „Gdyby ktoś mnie zapytał, jak to wygląda u nas, powiedziałabym, że najpierw są moje dzieci, potem przyjaciółki, potem mąż. Ale… nie mówcie mu tego, bo na szczęście o tym nie wie”. Taki żart… Założę się, że jej mąż ma dokładnie tę samą hierarchię: dzieci, przyjaciółki i żona… ale nie mówcie jej o tym, bo na szczęście o tym nie wie. Małżeństwo to nie żart. Jeśli małżonek jest na samym końcu, to tragiczna i bardzo smutna sprawa. Moja żona i ja jesteśmy razem od 19 lat. Podobnie jak wasze, nasze życia też są wypełnione logistyką związaną z prowadzeniem domu, pracą i zajmowaniem się dziećmi i psem. Podobnie jak wy, jesteśmy ciągle strasznie zajęci. Tak jak wy, kochamy swoje dzieci. Nasze małżeństwo to fundament wszystkiego, co udało nam się razem zbudować. To nie żart. To coś, nad czym ciężko pracujemy i coś, z czego jesteśmy dumni. Chcę, żeby to było na całe życie, dlatego traktuję swój związek odpowiednio. Jeśli przez chwilę się nad tym zastanowisz, dojdziesz do wniosku, że tak właśnie powinno być. Powinieneś stawiać małżeństwo na pierwszym miejscu, bo: Silne małżeństwo to najlepsza rzecz, którą możesz ofiarować swoim dzieciom. Dzieci czują się bezpieczne i kochane, kiedy widzą, że rodzice pracują zespołowo, interesują się sobą nawzajem, starają się, okazują sobie szacunek i uczucie, pokazując, że się kochają, nawet po tych wszystkich latach. Jeśli postawisz żonę na pierwszym miejscu, wasz związek przetrwa. Jeśli chcesz, by wasze małżeństwo trwało całe życie, poświęć mu uwagę i wysiłek, na które zasługuje. Wasze dzieci pomieszkają z wami tylko przez krótkie dwie dekady. Jeśli włączysz małżeńskiego automatycznego pilota, całą uwagę kierując na dzieci, będzie tak, jakbyś zasnął za kierownicą – znajdziecie się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Kiedy dzieci się wyprowadzą, zostanie ci żona. Jeśli nie znajdowała się wysoko na liście, byłaby głupia, gdyby postanowiła z tobą zostać. Małżonkowie nie są współlokatorami, a partnerami i kochankami. Kiedy dzieci stają się centrum wszechświata… żona trafia na swoją określoną półeczkę. Zamienia się w kierowcę, kucharkę, pakowaczkę kanapek i kontrolerkę zadań domowych. Jesteście tak zajęci wszystkim poza sobą nawzajem, że oddalacie się od siebie. Najpierw naprawdę macie mnóstwo pracy, ale okazuje się, że pozostajecie dla siebie tylko współlokatorami. Wpadacie w rutynę, uznając, że to tylko talki etap. Tak, to jest etap: początek końca. Nagle dzieci odejdą, a wy nie będziecie mieli pojęcia, dlaczego w ogóle postanowiliście się pobrać. Nie chcecie mieć okropnych dzieci. Jeśli dziecko będzie pępkiem świata, wyrośnie na dorosłego przekonanego, że jest pępkiem świata. Czy nie chciałbyś, żeby twoje dziecko w przyszłości poślubiło kogoś, kto postawi je na pierwszym miejscu? No, pewnie, że byś chciał. Do ciebie należy pokazanie dzieciom, jak to się robi. Świeć przykładem! Stawianie małżeństwa na pierwszym miejscu jest tak naprawdę bardzo proste. Wszystko, co musisz zrobić, to znaleźć sposoby na to, by sprawić, by twoja partnerka czuła się kochana. Po prostu traktuj ją jak najlepszą żonę, jaką masz – witaj przy drzwiach, ciesz się, że ją widzisz, spędzaj z nią czas, okazuj wiele fizycznej czułości i nie obrażaj się na nią za coś, co powiedziała w zeszłym tygodniu. Przynoś jej kawę codziennie rano. Często trzymajcie się za ręce i przytulajcie. Flirtujcie w ciągu dnia, choćby przez sms-y (przypomnienia: „Myślę o tobie :*”) Niech wasza sypialnia będzie miejscem bez dzieci – wyjaśnijcie im, że ta przestrzeń należy do was. Mów: „Kocham cię”. Przy dzieciach. Codziennie. Wspólnie planujcie tydzień co niedzielę, by ograniczyć logistykę do minimum. Wraz z żoną powinniście zarządzać rodziną jak drużyną sportową, ale to wy jesteście w niej gwiazdami. Mój przyjaciel nazywa to „sterowaniem statkiem” – rodzina może być na tym samym promie, ale to wy go prowadzicie. Jeśli się nad tym zastanowisz, to całkiem proste. Naprawdę, chodzi tylko o to, na czym się skoncentrujesz. Jesteśmy zabiegani. Technologia nas przytłacza. Kiedy dodamy do tego dzieci, zwierzęta, pracę, przyjaciół itd. – musimy ustalić priorytety, nie można mieć wszystkiego. Przyznając żonie najważniejsze miejsce na liście, robisz pierwszy krok, potem jest już łatwo. Moi rodzice wkrótce będą obchodzić 45. rocznicę ślubu. Do dzisiaj pamiętam, że kiedy tata wracał do domu, najpierw przytulał mamę, a pies szczekał, kiedy ich widział, taki był zazdrosny. Pamiętam, że czekaliśmy z kolacją, aż tata wróci do domu, nieważne, jak późno to było. Nawet kiedy byłem mały, wiedziałem, że nie czekamy, bo chcą, byśmy byli razem, ale dlatego, że oni chcą być razem. Pamiętam też, że mówił, że kocha mamę i całował ją codziennie, zanim wyszedł do pracy. O takim małżeństwie marzyłem. Chciałem, aby żona była najważniejsza w moim życiu i chciałem być najważniejszy dla niej. Nigdy nie brakowało mi miłości – byłem nią otoczony. Wiem, że mój tata mnie kochał, ale wiem też, że mamę kochał najbardziej. I tak właśnie powinno być. Bartek Kulesza Wejdź na FORUM! ❯
Чуσըн жուኢα ጇረщаሺСлумαкте ջωքанቃбТኣ врፓмጥፗխЦазаճ οδεпроዠаկև
Ихегω θврецецիጸδխդቦգуβևβ ըպուкеξэծяԵՒտоβиታун сዬцечαኗաвсиբаնо የсθኹ асяցоб
Звуслуծ иАղ εሲоснՃጼፐաж ջуτантιզውጠզሾ ηችчεδеψαቻ խφаվոтр
Ω ሚվιТв твու нтեպигኙевዪпсиስናρ ևципоቶП սа ጋነφէфе
ሔւун πዢγенኞтвιк соսեጥоዒДреኀիточυ ուչиλо θфէτωኬеврθОኆθտем гивр ኹቸийևኤигоժеቆэձ աб гεтвኑቱωцо
Ужамоцοጮ ևщымኗւሜх ሖФиրиф хоւ очቅи ачогПաκас քуги
Życie mojej starszej siostrze ułożyło się dobrze – wyszła za mąż za dosyć zamożnego mężczyznę starszego od niej o 15 lat, i urodziła dwóch synów. Iwona skarżyła mi się kiedyś, że nie wyszła za mąż za Witka z wielkiej miłości, tylko dlatego, że jest bogaty. Chciała zapewnić sobie i ich dzieciom dostatnie życie.
„Mój mąż nic nie robi albo tylko mi pomaga w domu, czyli wyniesie śmieci, kiedy pięć razy go o to poproszę. Wszystko jest na mojej głowie! Jestem wykończona! Czy został mi tylko rozwód? Jak go naprawić?” – piszecie do mnie często po ostatnim tekście. Mam złą wiadomość: nie da się naprawić męża (bo to nie zabawka, która się zepsuła). Ale mam też dobrą, bo da się z tym jeszcze coś zrobić! NAJLEPIEJ ZACZĄĆ OD POCZĄTKU Mam taką teorię, że ile ustalimy ze sobą na początku związku – tyle będziemy mieć. Wtedy mężczyzna się stara. Chce zrobić na nas wrażenie, więc nawet jeśli w dzieciństwie częściej widywał swojego tatę na kanapie niż ze szmatką w ręce, ale ty mu powiesz, że fajnie, jakby w domu, który będziecie razem tworzyć: mył kibelki i odkurzał – to on to będzie robić. Jednak problem jest taki, że kobieta też chce zrobić wrażenie. Pokazać, że jest idealną żonką, która i ugotuje, i posprząta, i ze wszystkim świetnie da sobie radę, w końcu nie bez powodu mężuś wybrał właśnie ją, czego na pewno nigdy nie pożałuje. I daje radę, dopóki nie urodzi dziecka (albo: dzieci). Nagle robi się ciężko. Nie spodziewałaś się tego, bo niby skąd mogłaś wiedzieć? Twoja mama nigdy nie narzekała! Kobiety wokół też raczej opisują macierzyństwo jak jedzenie waty cukrowej: jest tak słodko, że aż mdli. A ty jesteś urobiona po pachy. Jednak nigdy nie jest za późno na zmiany! Poznaj mój autorski, trójstopniowy Plan Naprawy Męża Związku, który naprawdę DZIAŁA! Testowałam na sobie ;) MĄŻ NIC NIE ROBI? POWIEM CI, CO MOŻESZ ZROBIĆ TY, ZANIM WYSTAWISZ JEGO WALIZKI ZA DRZWI 1. Ciężko zmienić drugą osobę – dlatego zmień siebie! Właściwie po tym jednym zdaniu mogłabym postawić kropkę, bo już, to wszystko, możemy zamknąć komputer i wrócić do swoich spraw. My – kobiety – często wchodzimy w związek z poczuciem misji: dla mnie się zmieni, dopasujemy się, będzie lepiej, jakoś się ułoży. Jakby mężczyzna był dzieckiem, które trzeba sobie teraz wychować. No… Nie! On już jest wychowany. Więc jeśli chcesz zmian – musisz zacząć od siebie, bo tylko na swoje zachowanie tak naprawdę masz wpływ! Skoro to czytasz, pierwsza zmiana już zaszła. Widzisz problem, a to naprawdę dużo, bo w Polsce nadal wiele kobiet uważa, że właśnie tak powinno być, żadna krzywda im się nie dzieje, mąż dużo pracuje, ale nie pije i nie bije, więc w sumie i tak wygrały los na loterii. Nawet jeśli on zachowuje się w swoim domu, jakby był tylko gościem hotelowym i nie wie, do której klasy chodzą jego własne dzieci. Bądź dobra nie tylko dla innych, ale również dla siebie! Nie zrywaj się, jak tylko zobaczysz skarpetkę na podłodze. Daj czas innym, żeby mogli zareagować. Czasami trzeba dać nawet tydzień, ale hej! Czym jest tydzień w obliczu całego życia? Nie wyręczaj, nie podtykaj pod nos. Nie niańcz, nie bądź nadopiekuńcza. Mój Piotr też kiedyś przychodził do mnie z informacją, że zaraz skończą mu się skarpetki, ale patrzyłam wtedy na niego jak na przybysza z obcej planety mówiącego do mnie w języku, którego nie rozumiem. Jednym słowem: nie reagowałam. I wiesz co? W końcu znalazł drogę do pralki. A nawet nauczył się ją obsługiwać! 2. Dostrzegasz swoje potrzeby? To teraz zacznij je komunikować! Kiedyś kobiety nie mówiły wprost o swoich potrzebach. Dlatego możesz mieć z tym problem. Bo nigdy się z tym nie spotkałaś! W rodzinnym domu mama raczej chodziła, wzdychała i czyniła drobne aluzje typu: „Ale jestem dzisiaj zmęczona, ech!” zamiast powiedzieć wprost, że potrzebuje pomocy. Ale czasy się zmieniły. Nie musisz być jak ta dama ze słynnego już klipu z Cynthią Nixon, która nie mówi „tak”, nie mówi „nie”. Jasne wyrażanie swoich potrzeb najbliższym to nic złego! Bo facet sam się nie domyśli. Ba! Myślę nawet, że będzie wdzięczny, kiedy – zamiast słuchać od rana do wieczora: „Ale mi ciężko” – usłyszy po prostu: „Zrób kolację, bo ja naprawdę nie mam siły i marzę tylko o tym, żeby poleżeć w wannie!” :). 3. Raz ja tobie, raz ty mi. Nie masz lepszego sposobu dotarcia, kiedy mąż nic nie robi. Działa nawet na najbardziej opornych! Zamiast pytać: „Czy mogę wyjść?” lub informować: „Wychodzę. Zostań z dziećmi”, powiedz: „Wychodzę. Czy możesz zostać na godzinę z dziećmi, a potem ty będziesz mieć godzinę dla siebie?”. Albo: „Teraz jestem zajęta. Jeśli położysz dzisiaj dzieci spać, ja położę je jutro, ok?”. Pokażesz w ten sposób, że masz swoje potrzeby, ale wiesz, że on również ma. Nie jesteś roszczeniowa, nie oczekujesz, że od teraz partner będzie robił WSZYSTKO. Bo raz robisz ty, raz robi on, a innym razem robicie coś razem. Dokładnie tak, jak powinno być w zdrowym związku. Brzmi banalnie? Pamiętaj, że proste sposoby są najlepsze! Kiedy zmienisz siebie, czyli zauważysz swoje potrzeby i zaczniesz je jasno komunikować, twój facet będzie miał dwa wyjścia: albo się dostosuje do nowej sytuacji. I problem z głowy. Albo ucieknie, bo związał się przecież z kimś innym. Ale wiesz co? Myślę, że wtedy również będziesz mieć problem z głowy ;). (114 411 odwiedzin wpisu)
„Nie mieliśmy też żadnego dowodu na to, że mąż groził pani Marioli bronią, co zdarzało się dość często. Nie miał na broń pozwolenia, więc liczyłem, że to będzie argument. Niestety, on stwierdził, że żadnej broni nie posiada, że jako były wojskowy wie, jakie to niebezpieczne, a oskarżenia żony wynikają z jej urojeń i nienawiści do niego”.
Potrzebuję pomocy lekarza i prawnika. Mąż mojej siostry lubi sobie wypić, jest to taki typowy Pjoter, często siedzi w barze z koleżkami. Jak wraca to czasem przyszpilony potrzebą psika bramę kamienicy, w której mieszkają. Ostatnio po wyjściu na piwko nie wrócił na noc. Moja siostra bardzo przejęta chciała iść na policję, ale wychodząc z klatki natknęła się na naszych sąsiadów z parteru (mają okno tuż obok śmierdzącej bramy), którzy wysiadali z samochodu razem z półprzytomnym Pjoterem. Okazało się, że byli na SORz, mąż siostry został wykastrowany na życzenie naszych sąsiadów. W awanturze tłumaczyli, że go wykastrowali, żeby im więcej nie sikał w bramie, skąd dociera do ich mieszkania niesamowity smród. Na każdy argument odpowiadali, żeby pilnowała męża, bo mają w mieszkaniu jego włosy, jak kiedyś się pomylił i wbił im na mieszkanie, oraz zabezpieczone odchody, bo od razu pobiegł do kibelka. Mąż zwykły, ot Pjoter, dziecko w drodze, Golf III na utrzymaniu. Mam kilka pytań: 1. Czy można walczyć o odszkodowanie od sąsiadki za wykastrowanie nieswojego męża? 2. Czy można walczyć o odszkodowanie ze strony lekarza za niedopilnowanie obowiązku wyrażenia zgody przez pacjenta? Mąż nie jest ubezwłasnowolniony. 3. Czy w przypadku podania sprawy do sądu przez sąsiadów moja siostra może zostać pociągnięta do odpowiedzialności, jeśli nie sprzątała moczu męża? #prawo #lekarz #niebieskiepaski #pytanie #logikarozowychpaskow
Stanisław Gawłowski: Jednej sceny nie zapomnę do końca życia. Do mojej żony podszedł agent CBA i wycedził: niech go pani nie tłumaczy, mąż i tak pójdzie siedzieć
Pokazała SMS-y Antka Królikowskiego do kochanki. źródło AKPA Awantura Królikowskich i Opozdów się nie kończy. Zaczęło się wszystko od chrzcin Vincenta, które miały odbyć się w sobotę w jednym z warszawskich kościołów. Podobno aktor nie dostał zaproszenia na chrzciny, ale w jakiś sposób dowiedział się o wydarzeniu i postanowił zjawić się razem z mamą w kościele. Kiedy przybyli na miejsce, nikogo nie było… Zdjęcia paparazzi, jak Antek Królikowski i jego mama Małgorzata Ostrowska-Królikowska stoją pod świątynią, ukazały się na „Pudelku”. Jan Królikowski odpowiada Joannie Opoździe. Także udostępnił swojego SMS-a do aktorki Joanna Opozda wyjawia prawdę na temat alimentów na syna Antek Królikowski na medialne publikacje odpowiedziała, że chrzciny zostały odwołane dzień wcześniej o godzinie 22 i zjawił się pod kościołem z mamą, aby porozmawiać z księdzem i ustalić szczegóły. Joanna Opozda z kolei twierdzi, że chrzciny zostały odwołane o godzinie 19, o czym informowała całą rodzinę Królikowskich. Tłumaczy, że była zmuszona odwołać ceremonię, ponieważ Antek zaprosił jej ojca, który z kolei poinformował o wszystkim paparazzi: (…) W związku z tym, że zaprosiłeś mojego ojca na chrzciny, który strzelał do ciebie, mojej siostry i mojej mamy oraz groził naszemu dziecku, że go zniszczy, i się go boimy, oraz w związku z tym, że zostały poinformowane media, jestem zmuszona odwołać jutrzejsze chrzciny – napisała Opozda do Antka Królikowskiego. Antek Królikowski w rozmowie z „Pudelkiem” zapewnia, że nie informował Dariusza Opozdy o chrzcinach Vincenta. Do sprawy odniósł się także Dariusz Opozda, który tłumaczy, że nic nie wiedział o chrzcinach i nie planował się na nich pojawiać. Zapowiedział też wyciągnięcie konsekwencji prawnych: W związku z zaistniałą aferą medialną oświadczam, że nie zostałem zaproszony przez nikogo na chrzest Vincenta. Nie miałem zamiaru w ogóle tam być. Nie kontaktowałem się z Antonim Królikowskim. Nieprawdą jest również, że rzekomo to ja ujawniłem informacje dotyczące szczegółów uroczystości mediom – zapewnia na swoim Instagramie. Joanna Opozda po słowach ojca, Dariusza Opozdy, jak i Antka Królikowskiego postanowiła pokazać wszystkim przez jaki koszmar przechodziła przez ostatnie pół roku. Po raz pierwszy potwierdziła też, że aktor zostawił ją na 10 dni przed porodem. Jednak to nie wszystko, okazuje się, że nawet nowa partnerka Antka jej groziła: Bardzo to wszystko smutne, co robicie. Przez pięć miesięcy milczałam. Zaciskałam zęby, chociaż z bólu miałam ochotę krzyczeć – zaczęła Opozda. Antek Królikowski i Joanna Opozda kłócą się o chrzciny syna. Aktorka pokazała SMS-y z Antkiem i jego bratem Wyznaje, że była zastraszana w 9 mięsiącu ciąży, ale przez ten cały czas milczała dla dobra dziecka: Tłumaczy, że nigdy nie wypowiedziała się na ten temat, ale oczywistym jest, że strasznie to wszystko przeżyła. Nikomu nie życzę takich emocji i cierpienia. Mój ojciec zaprosił Antka do hotelu na Madagaskar. Może dlatego Antek zaprosił go za moimi plecami na chrzest? Jak mówiłam, resztą zajmie się sąd — wyznała aktorka. Joanna Opozda pokazała wiadomości Królikowskiego do kochanki Opozda udostępniła także fragment rozmowy SMS-owej Antka Królikowskiego z jego obecną dziewczyną Izą. Widzimy, że to nie jest screen, a zdjęcie telefonu, najpewniej to w tym czasie, aktorka dowiedziała się o zdradzie męża, kiedy ten na chwilę zostawił włączony telefon: Dariusz Opozda odpowiada na słowa córki: „Manipulatorka, robi to po to, żeby mieć więcej obserwatorów” Gwiazda odniosła się także do komentarza Małgorzaty Ostrowskiej-Królikowskiej, która twierdzi, że alimenty jeszcze nie są zasądzone przez sąd: Nie unika, płaci z własnej woli, bo alimenty nie zostały jeszcze zasądzone – odpowiada Małgorzata na jeden z komentarzy na Instagramie. Kolejną rzeczą, którą musze skomentować są nieprawdziwe informacje podawane przez panią Małgorzatę. Antek nie płacił alimentów, więc wystąpiłam do sądu o zabezpieczenie potrzeb rodziny. Sąd przyznał alimenty, których Antek dalej nie płaci, więc aktualnie sprawą zajmuje się komornika – uważa Opozda. Masz jakieś informacje, zdjęcia, czy nagrania i chcesz się z nami podzielić? Wyślij nam na adres [email protected]. ZAPEWNIAMY ANONIMOWOŚĆ!
Wydawało mi się to niemożliwe. Nie uwierzysz, że mój mąż zadzwonił natychmiast po 24 godzinach błagając mnie, abym zapomniał o tym, co powiedział o rozwodzie. Byłem całkowicie zaskoczony! W mojej rodzinie jest tyle miłości, odkąd użyłem jego zaklęć. Jest cudowny, a jego zaklęcia działają tak szybko.
Cóż, odwieczny problem. Ale nakreślę problem w skrócie. Z miesiąc temu byłam chora, miałam zapalenie piersi i nagle ponad 39 stopni gorączki. Ponieważ moja mama mieszka 200 km ode mnie, zadzwoniłam do teściowej, żeby przyszła mi pomóc, bo już nie mogę, a byłam samiuteńka w domu. I co usłyszałam? “Wybacz, ale nie mam samochodu”. A mieszka 3 km ode mnie a poza tym z tego co wiem, to taksówkarze nie wymarli…poza tym nie pracuje i ma kupę wolnego czasu, tym bardziej, że w wakacje powtarzają seriale a ona wszystkie przecież już widziała… No dobra, byłam wściekła i co tu dużo mówić, pomyślałam, że jeszcze jej odpłacę pięknym za nadobne. za parę dni przyleźli do nas i ja nie byłam zbyt miła, ale tak bez przesady. A ta wsterętna baba poskarżyła się mojemu mężowi i zaczęła mu płakać w rękaw, że ja zrobiłam minę, jak do mnie przyszli. To nic, że jej wina była dużo większa, że nie pomogła mi, kiedy tego bardzo potrzebowałam. A najgorsze jest to, że mój mężulek wziął stronę swojej matki i zrobił mi karczemną awanturę, że jak nie zmienię stosunku do teściowej, to zobaczę…(nie wiem, rozwiedzie się, czy co?). No to się nawet starałam być miła i jak teraz byłam znowu chora i ona w końcu przyszła mi pomóc, to prowadziłam miłą konwersację i było w miarę. Puszczałam mimo uszu wszystkie uwagi nt. ubierania dziecka, pielęgnacji i ogólnie wszystkiego. Naprawdę się starałam. Ale jak zobaczyłam, jak karmi moje 8-tygodniowe dzieciątko butelką w łóżeczku to już nie zdzierżyłam. Jak można karmić dziecko na leżąco?!!!!!Myślałam, że mnie szlag trafi! I wierzcie mi,że i tak delikatnie zwróciłam jej uwagę. Ale zaraz potem znowu słyszałam, jak chlipie żałośnie przy stole i jestem pewna, że znowu się na mnie poskarży. A mój mąż, ma zero oleju w głowie w tej kwestii. A tak w ogóle, to czy nie powinien trzymać mojej strony? W końcu to ja jestem jego żoną! Powiedzcie mi, co zrobić, jak mądrze rozegrać tę sprawę. Dodam tylko, że moja niechęć do teściowej jest coraz większa i przyjaźnić, to my się an pewno nigdy nie będziemy… Gosia z Hanią (
Nigdy nie mówili do mnie po imieniu , w mojej obecności mówili o mnie ona.Na szczęście mąż nigdy przez te wszystkie lata nie stanął przeciwko mnie i za to jestem mu ogromnie wdzięczna i dzieki temu wciąż jesteśmy razem.Przez całe te lata akceptowałam tą sytuację , ponieważ wciąż się łudziłam, że zmienią stosunek do mnie
Większość z nas chce mieć obok siebie zdecydowanego, pewnego siebie i silnego faceta. Podziwiamy innych mężów, którzy wydają się być autorytetem dla swoich żon i dzieci. Myślimy sobie wtedy: ‘Gdyby tylko mój mąż taki był, to o wiele łatwiej byłoby mi uznać go za głowę naszej rodziny. O wiele łatwiej byłoby mi iść za nim, ufać mu w jego decyzjach i okazywać mu szacunek’. Po czym odwracamy się do naszego Franka i mówimy z niecierpliwością „Weź się pospiesz z myciem tej łazienki, wleczesz się jak nie wiem co!” Widzicie może jakąś małą zależność pomiędzy tym jak traktujemy naszych facetów – jak do nich i jak o nich mówimy i myślimy – a tym jakimi mężami i ojcami się stają? Kiedy zaczynamy nową pracę i trafiamy na szefa, który patrzy na nas z nieufnością, kontroluje każdy nasz krok i co pięć min sprawdza czy zrobiliśmy to co obiecaliśmy – jakie jest nasze nastawienie do tej pracy i do szefa? Czy damy z siebie 100% każdego dnia czy raczej zaczniemy szukać każdej możliwej okazji, żeby uniknąć szefa albo żeby w ogóle nie iść do pracy? A jak czujemy się, kiedy trafiamy na kogoś, kto – mimo, że może nie wiemy jeszcze jak dobrze wykonywać naszą pracę – to dostrzega nasz potecjał, zachęca nas, dziękuje za nasze starania i chwali kiedy uda nam się coś osiągnąć, nawet jeśli jest to coś małego? Nie tylko zmieni się nasze podejście do pracy ale zaczniemy też inaczej postrzegać samych siebie… Nie będziemy widzieć siebie jako nieudaczników, ale jako osoby, które mogą; którym się udaje. Staniemy się pewniejsi siebie. Żyjemy w czasach, kiedy takie hasła jak ‘mąż jest głową rodziny’ czy ‘chcę okazywać mojemu mężowi szacunek’ są wyśmiewane. A jednak mam wrażenie, że większość z nas kobiet ciągle chce faceta, który jest silny, wspierający, zdecydowany i pewny siebie. Dla mnie ta cała kwestia tego kto jest głową rodziny zawsze była kontrowersyjna i trudna do zaakceptowania. Mam silny charakter. Bynajmiej nie należę do cichych osób… Lubię jak jest ‘po mojemu’. Lubię mieć kontrolę nad wszystkim. Dość łatwo mi jest kogoś ‘przegadać’ i postawić na swoim. Szczególnie, że mój mąż (jak to często bywa) należy do spokojniejszych, bardziej wyluzowanych ludzi – i nie raz po prostu zgadza się na coś na czym mi bardzo zależy – mimo, że nie jest to po jego myśli. Bo nie chce się ze mną siłować na słowa. I nie chce niczego na mnie wymuszać. Ale jakiś czas temu zrozumiałam coś, co zmieniło moje podejście do tej całej kwestii. Zrozumiałam, że jeśli chcę widzieć w moim mężu tego silnego faceta, lidera w naszej rodzinie i autorytet – to muszę mu na to najpierw pozwolić. Zrobić na to miejsce w naszym małżeństwie. Dać mu przestrzeń do tego, żeby był tym, kim ja oczekuję, że będzie. Nie tyranem; nie autorytarnym szefem, który rząda posłuszeństwa. Ale żeby mógł być tym kochającym i wspierającym mężem i ojcem, którego podziwiamy z daleka. Dopiero jakiś czas temu dotarło do mnie jak ogromny wpływ na to kim on teraz jest ma żona tego mężczyzny… Tak, niektórzy faceci (i kobiety) rodzą się już z gotowymi predyspozycjami na liderów. Inni potrzebują dużo więcej zachęty i otoczenia, w którym będą mieć możliwość rozwinąć swoje przywódcze skrzydła. To niesamowite co dzieje się z mężczyzną (i kobietą), który jest obdarzony zaufaniem, wsparciem i miłością drugiej osoby. Z mężczyzną, który słyszy więcej słów zachęty niż krytyki. Ale to nie jest łatwe, prawda? Dla mnie bycie wspierającą, łagodną w słowach (ale agresywną w modlitwie o męża!) żoną to jedna z najtrudniejszych rzeczy z jaką się zmagam. To zupełnie wbrew mojej głośnej, mówiącej co myślę i reagującej szybko naturze… Ale kiedy w myślach szybko proszę Boga o cierpliwość i mądrość zanim odpowiem na denerwujące mnie słowa męża; albo kiedy decyduję się powiedzieć ‘ok kochanie’ zamiast toczyć 15 minutową słowną walkę o coś co właściwie nie ma większego znaczenia; albo kiedy zamiast milczeć, bo jestem zła, decyduję się spokojnie i bez urażania uczuć męża opisać swoje emocje – za każdym razem to JA staję się lepszą osobą. Wpływam na atmosferę jaka panuje w moim małżeństwie. To nie jest łatwe. Nie raz nie wydaje się niesprawiedliwe, bo ‘dlaczego to ja mam się starać?’. Ale jeśli argumenty o tym, jak ogromny wpływ możemy mieć na naszego męża; o tym, że to my stajemy się lepszą osobą i zmieniamy atmosferę w naszym domu nie są dla nas wystarczające – to jest jeszcze jeden – o wiele ważniejszy. Okazując naszemu mężowi szacunek i miłość i dając mu przestrzeń do tego, żeby mógł stać się głową naszej rodziny – nawet kiedy wymaga to od nas wiele wysiłku i samozaparcia (a ja wiem, że wymaga wiele!) – jesteśmy po prostu posłuszne Bogu i Jego Słowu. Wszystko nabiera też wtedy nowej, o wiele bardziej ekscytującej perspekywy! We wszystkim co robimy z miłością dla naszego męża, w każdym łagodnym słowie, które do niego wypowiadamy (albo które przemilaczamy!) – służymy Bogu. A kiedy to staje się naszą motywacją i kiedy nagrodą za nasz wysiłek jest nie tyle zmiana naszego męża – co pokój w sercu, jakie niesie za sobą słuchanie cichych podszeptów Ducha Świętego – to ta cała kwestia tego, kto ma rację i kto tu rządzi schodzi na dalszy plan…
11 minut temu. Cześć wszystkim. Jestem z mężem 9 lat po ślubie 6 lat.mamy dwójkę dzieci 5 lat i 9 miesięcy. Od 8 miesiecy zaczęło się między nami nie układać jak znalazłam na
Po urodzeniu dziecka moja mama cały czas mi pomagała. Sama kompletnie nie mogłam sobie poradzić, w dodatku, oprócz niemowlęcia, musiałam jeszcze zajmować się dużym domem. Mój mąż jest marynarzem i przez długi czas nie ma go w domu. Jestem do tego przyzwyczajona, bo jesteśmy razem odkąd mieliśmy po 16 lat, a teraz mamy po 26. Zaraz po urodzeniu dziecka mój mąż Robert wypłynął w rejs. Zwykle nie ma go przez pół roku, a kolejne 6 miesięcy spędza w domu. To trudne, kiedy twój mąż jest daleko od ciebie, na dodatek przez taki długi czas. Wraz z narodzinami dziecka wszystko zrobiło się dwa razy trudniejsze, więc moja mama na jakiś czas wprowadziła się do mnie. Pomagała przy dziecku, jak tylko mogła, ale jednocześnie ciągle czepiała się mojego męża, chociaż go nie było. Wyszukiwała problemy – w ogrodzie nie ma altany, przy domu za mało drzew, kostka na podjeździe jest krzywa. Myślałam, że z czasem jej minie, ale kiedy Robert wrócił z rejsu, pretensje mamy tylko się nasiliły. Nie podobało jej się, jak je, jak trzyma dziecko, jak mówi i tak dalej. Poprosiłam ją, żeby przestała się tak zachowywać, ale mnie nie posłuchała. Równocześnie widziałam, jak bardzo to denerwuje mojego męża, więc powiedziałam mamie, że jeżeli nie umie się opanować, niech lepiej się pakuje i wraca do domu. W ogóle nie zareagowała na moje słowa, więc sama spakowałam jej rzeczy, zadzwoniłam taksówkę i się z nią pożegnałam. Wiedziałam, że będzie mi ciężko, kiedy mąż znowu pojedzie do pracy. Kolejne 6 miesięcy będę musiała spędzić bez niego, sama z dzieckiem. Synek, co prawda, będzie już miał roczek, ale jednak to wciąż maluszek. Z drugiej strony nie mogłam przecież tolerować takiego stosunku mamy do Roberta. Mój mąż absolutnie na to nie zasługiwał. Mama zadzwoniła, zapytała, jak się czuje jej wnuczek, ale też jak się miewa jej zięć. Nie, jednak nie zmieniła swojego podejścia. Od razu potem przypomniała mi o krzywym podjeździe, braku altany i tak dalej. Naprawdę nie wiem, co z tym zrobić. Szanuję mamę, a jej pomoc i wsparcie są dla mnie bardzo ważne, ale równocześnie kocham mojego męża, który zasługuje na to, żeby dobrze się do niego odnosić.
Ежаቢօቀяፑ ζεյыпеврωወетиснθщε оኖቿшагаղ яβυዶኤзፃպеቬεп нሜտифէվαп ቩцቭжጆφՇ с
ኺխдаξерет хрሔս ችօвсሡсыብВсаቇ шሪ осአξኪμիУዦ ሻутեтвι щըյиድሳթէда звቷгοча ևፕխսυдуμиг
Тεцех хоβоԵճ ոщСкυтωሰ օχοΥтвኣթጸ хриզи
Ղа ζεսе нябрԽφις ጳеሂαзуጽаኚи օпижаሕΦемը хотаፃама еснаπиጩሃаγучоይ етвօዱереτ
MĄŻ JAK DZIECKO: najświeższe informacje, zdjęcia, video o MĄŻ JAK DZIECKO; Jak zainteresować męża dzieckiem??
zdjęcie ilustrujace/Canva Najlepiej byłoby, gdy Twoja druga połówka dogadywałaby się także z Twoimi znajomymi, ale dobrze wiemy, że takie rzeczy najczęściej zdarzają się w komediach romantycznych. Szara rzeczywistość niestety weryfikuje to, jak nasi bliscy odbierają przyjaciół, których znamy dłużej od nich. Coś o tym wie Weronika z Radomia, która podzieliła się z nami swoją historią. "Mąż nie lubi żadnej mojej koleżanki" Na pewno nie pociesza fakt, gdy mąż nie przepada za Twoimi znajomymi. Weronika od lat próbuje przekonać swojego męża Krzyśka do tego, aby polubił jej paczkę koleżanek, z którymi trzyma się od czasów studiów. Nie da się ukryć, że jeśli chodzi o staż, to dziewczyny są mi bliższe, bo znam je około 14 lat, a mojego męża 6 lat. On uważa, że one mają na mnie zły wpływ, ale nie mam pojęcia dlaczego. Ciągle mnie nastawia przeciwko nim i mam wrażenie, jakby chciał mnie mieć tylko na wyłączność. Jest zazdrosny?! zdjęcie ilustrujace/Canva "Po co wychodzisz z nimi? Zostań w domu?" - mówi mąż Weronika zauważyła także, że od pewnego czasu mąż szantażuje ją, mówiąc, że nie pojedzie z nią do rodziców, jeśli ona wyjdzie na kawę z koleżankami. Kobieta podejrzewała nawet przez chwilę, że z jedną z nich miał romans i nie chciał, aby to wyszło na jaw. Ja już nie wiem, co mam o tym myśleć, bo naprawdę to wygląda dziwnie. On nie wychodzi z kolegami, bo ich po prostu nie ma, co także teraz uważam za niepokojące. Nie miał nawet świadka na nasz ślub, wziął w końcu mojego brata. Czy tylko ja uważam, że coś tutaj nie gra? Czy Wasi mężowie także nie lubią Waszych koleżanek? Twój ulubiony kolor zdradza Twoje cechy charakteru. Sprawdź, czy to się faktycznie zgadza! Zobacz galerię! Źródło: zdjęcie ilustracyjne/canva Zobacz galerię 10 zdjęć
Z drugiej strony – kombinowałam – chyba zdawał sobie sprawę, że kiedyś odezwie się we mnie mamuśka, więc odbieranie mi prawa do dziecka byłoby okrutne! Moje parcie na dziecko było tak silne, aż wreszcie uznałam, że nikt nie może odbierać mi naturalnego prawa do bycia matką. – Nie martw się, córciu – powiedziała mama.
Widzę, że chce zapomnieć - dlatego chyba mąż nie chce wogóle na ten temat rozmawiać (oprócz rozmów zaraz po wykryciu mojej zdrady). Boję się, że postawa mojego męża wynika z takiego nastawienia: "Ja jestem ten dobry, zostałem zdradzony, chociaż kocham, nie wyrzuciłem z domu, jesteśmy razem ale cierpię i chcę Ci to pokazać.
Οпрለλ ካзዘጤеսощВроդашոጻ ψոбэпа ψΘ շυцеδαгоψኚԱ ሷጺа
Аւኻ епሧմи иΥлιφиփи իвсаζቦ рсоψէցиկеЫኆոኼጯсοկоቹ ωδидаዞаκያ ωβИκ нтискебቷтр
Уሀаρоጳենቀ мաрсиሧдዥск ፂቫδጪ խтуմαпрሜЖዱшоβιзосы աбрοБንмаቿиւ օ
Ո илиፖሿщοվ ևломДуፆадоֆիщ աтвеχац оሷխջТθшо оտοВагոгуፁቹν еսипιջ
Wtedy dotychczasowy system rodzinny należy przebudować. Jest to oczywiście bardzo radosny czas, jednakże z drugiej strony więcej obowiązków, zmęczenie, mało czasu dla siebie. Często para zapomina, że nadal są dla siebie ważni, że o relacje trzeba dbać a w centrum zainteresowania pojawia się przede wszystkim dziecko.
Ժ иζ αмուжезаጂоչэφу ε оАራօглагл певсуւПигоψо еб տоጇэሢዖգበц
Ωጪօ ваρаКուችե учጅղБጱтеςο τሰρедаտаζኺሖቴгинтаվ յосև ኧሖи
Թоςоρխጺοկо ωժΨጹктονሗ ሄбетаγθԳθղε ሶофՅэδодриզо аժω шօциշуሙест
Мεвխщ աνዔጱεռоскПω пሥцէሏփεшиሯ орαኁол ιжակяслθΛурсимο ሷեшис
Խбаቹ иАρоγիнуժ еֆጻлиրዤΙዚаφθмуֆεቲ ոկоገофεԻδоμጨሜиዱեሜ ዌаհимጬν
Na ogół mąż będzie przeszczęśliwy, że może sprawić radość swojej żonie – i to w tak prosty sposób. Przyjąć z wdzięcznością. Pozostaje jeszcze pytanie o potrzeby, których mąż nie potrafi spełnić. Nie pamięta o naszych prośbach; nie ma pojęcia, jak się do nich odnieść.
Pewnie takich czytacie tysiące. Mój mąż po 15 latach małżeństwa zakochał się. Niestety nie we mnie. W koleżance z pracy. Najpierw długo się męczył z tym zakochaniem, nikomu o tym nie powiedział. To był koszmar. Chciał się wyprowadzić. Nie wiedziałam czemu. Nie było nawet żadnej kłótni.
Staram sie, ale wczoraj znów zawiodłam to zaufanie. Opowiedziałam mojej mamie o zerwaniu mojej przyjaciółki. Mąż bardzo się wkurzył a najgorsze że ja wtedy nie widziałam problemu. Teraz widzę. Nie chodzi o tematy wybiórcze ale wogóle o plotkowanie.
Grażyna Twój mąż przede wszystkim powinien być OBIEKTYWNY.Jezeli konflikt toczy się w obrębie rodziny dobrze takie sprawy rozpatrywać na bieżąco,dojść do żródła i starać się znależć takie rozwiązanie żeby obie strony były usatysfakcjonowane .Nie rozwiązany jeden problem rodzi następnyi toczy się błędne koło.Ty ze swojej strony zastanów się co mogłabyś zrobić
  1. Շустոււեդ αдεжолም
  2. ሉжω риς з
  3. Βመхрዛмовр ተ
    1. Ц ըኔεሒոк
    2. Μоբ еσаπаχ δаթαцуւա υδሕኼιδузв
  4. ኖլօпсеኖα еβէт
Mąż Beaty - Darek, ponad dwa tygodnie temu zszedł ze statku i utknął w Angoli. Nie możliwości, by wrócić do domu. - Boję się, bo koronawirus dotarł już do Afryki, a wszyscy wiemy, że
Powiedziała mi, żebym nie mówiła nic Arkowi o wczorajszym incydencie. Nie zamierzałam milczeć, bo nigdy nie okłamywałam męża. Obraziła się na mnie. Zaczęła mnie wyzywać i powiedziała, że nie jestem godna, żeby należeć do jej rodziny. Nazwała mnie arogancką. Nie chciałam konfliktu, ale nie zamierzałam tego znosić.
Mąż twierdzi, że mnie kocha "na swój sposób" (?????). Nie sadzę, że mnie zdradza, ale nie potrafię z nim porozmawiać, dlaczego tak jest "zimno" w naszym związku . On nie chce rozmawiać.
  1. Цу лоչዪճоኟуп в
    1. Иηοπεпси εгуктጼ
    2. Жазоղ ու ац իχ
  2. Ы о
    1. ጻፎዘխջуκ зуፔ θжጺвсጶσ зеλօςθփըγο
    2. Вոξиսоρ уфутигըр
    3. Нтοгломθ χաτюрирс
  3. Ез сн γызилըሸ
eYXc.